Niektórzy pojawiają się tak po prostu. znienacka.
tylko mącą w naszych sercach, mieszają w naszych głowach.
a potem? a potem znikają bez pożegnania. bez żadnego
'cześć' czy 'do widzenia'. i wiesz co? to nie są żadne czary.
to tylko nasza naiwność. to naiwność pozwoliła nam się oswoić.
/boli mnie ucho i źle się czuję... oczywiście nie tylko przez chorobę. ;(