Oj chyba dawno nic tu nie pisałam ....
Jakoś czasu nie było ;D
jak można streścić mój długi weekend?
Kocham malinowe specjały, spędzać wieczory z tą kochaną dziczą, zapierdalać w polu, jeździć na telekamery z perłami, załatwiać helikopter. Nie można jeszcze zapomnieć o nie przespanych nocach i poszukiwaniu wody, meczu, mojej pżamce w niebieskie albo różowe misie, Tadeuszu i soku paola, moich nowych włosach, kilku specjalnych "zapomniałam", graniu w warcaby i posiadówkach pod budowlanką.
tam było jeszcze więcej, ale to juz zostawie dla siebie xddd
Jutro powrót do szkoly?
yyy.... trzeba w końcu ruszyć dupe i zacząć się uczyc ....