...i nie oglądam się za siebie! :)
Ten rok był zdecydowanie udany... Wiadomo, że zdarzały się gorsze dni, a nawet okresy, np. kiedy rozstałam się z Pawłem...
Było ciężko, ale przetrwałam.
Przeżyłam dzięki Oliinowej moje ;*j, a pozniej dzięki Kamilowi, który przyprowadził mnie na 'winkiel' :)
Rok 2009 był boooski :)!
Wakacje... Zdecydowanie najlepsze! :)
Te wszystkiee winklowe misje, Chechło, ławki.. To wszystko było najlepsze, bo z Wami ;*
Pamiętam jakby to było wczoraj, jak siedzac w domu, leżałam w łóżku płacząc w poduchee i czytając 'Oskara i Panią Różę', marzyłam żeby ten dzien minął, żeby wymazali go z kalendarza... Bo właśnie tak spędzałam ostatniego sylwestra.
Było straaasznie!
A teraz?
Nawet Święta nie były takie straszne, bo miałam Jego ;* <3
Wieem że jestem z Tomkiem krótko, aleee jest cudownie :)
i te kilka miesięcy tego 2009 roku, spędzonych z nim były cudoowne ;*!:)))
A tak wogóle to wczorajszy dzień bardzo udany :)
Byliśmy na kręglach ekipą!
Pierwszy raz grałam ;D
ale było świętnie i wcale tak źle mi nie szłoo :)
było nawet pare 'strik-ow' (czyli ze zbiłam wszystkie kręgle ;D)
pośmialiśmy się, napiliśmy i było bosko ;)
a ok 1w nocy, po długim jeżżeniu po Bytomiu i szukania miejsca, gdzie mozna by cos zjesc, 10 osob wbiło się do Mr. Hamburgeraa ;D
Z waaami jest najlepiej :)
No... A teraz zmykam do Krakowa, poszaleć troszkęęę z Nimiii i co najważniejsze, poszaleć z Nim ;*
wszystkim życzę pijanego sylwestra
i uważaaajcie na siebie :)
Do siegoo ;*
Tomuuś ;*
<3