Znów wiosenne bez uśmiechu, ale tym razę mam coś na swoje usprawiedliwienie. Wiał wiaterek mały i starałam sie zrobic żeby nie mieć włosów zbyt do gory i jednoczesnie nie patrzec w słońce :)
Jak patrze teraz za okno to mi troche przykro...słonko zaszło :|
Pozdrawiam ;)