Jest już 14:25, a ja ciągle siedze w piżamie, spalam dzisiaj do 11 i od tego czasu cały czas gotuje z mamą, leczo, rosół, nawet ciasto upiekłyśmy i zrobiłyśmy dżemik ze śliwek z kakao. Postanowiłam, że spędzam dzisiajszy dzień na robieniu nieczego i zostaje w domu w piżamie obijając się i oglądając jakieś beznadziejne filmy. Został tylko tydzień wakacji, a jak o tym pomyśle, to aż mi się źle robi i mam ochote krzyczeć.. Przeraża mnie ten fakt, kupiłam już wszystkie książki (przynajmniej te, które mogłam) no i zeszyty też już mam..
Na zdjęciu widzicie dobrze już Wam znaną Leannę w czasie naszej wycieczki po Gdańsku, było bardzo fajnie no i pogoda dopisała, żeby się tam dostać spędzilam 3 godziny w pociągu ze Sławna do Gdańska siedząc w zapchanym przejściu z powodu braku miejsc. No ale cóż..trzeba się poświęcać, a na prawdę się opłacało. Czy to nie dziwne, że dopiero się z nimi wszystkimi widziałam, a już czuje się jakby to był rok ?
A tak nawiasem mówiąc, to mądra Aneta właśnie wylała na siebie pół szklanki wody.. brawa dla mnie.
Ogólnie to odkąd przyjechałam do domu, zdążyłam już być 3 razy w Szczecinku, a poniedziałek wybieram się jeszcze raz..
Ohh, zapomniałabym ! Kupiłam sobie wczoraj cudowne, piękne i najlepsze buty do biegania ! Marzyłam o nich już tyle czasu, a teraz je mam !
no dobra..nie przynudzam już Wam tutaj, trzymajcie się i miłego ostatniego tygodnia wakacji.
Buziaki.