Niezapomniany dzień, w ktorym nie było minuty abym się ponudziła, a na każdym kroku spotykało mnie coś miłego.
Chciałam go wymazać z kalendarza, ale teraz niezałuje że tego nie zrobiłam:)
Przede wszystkim cieszę się,że są osoby,które pamiętają o mnie o tak,a nie tylko dzięki "naszej klasie" .
Muszę Wam powiedzieć,że znowu słyszę tę obecność w pokoju.. tylko tym razem Marcina Wojciecha!
01.04. Oficjalne święto NKS <3