Te pobudki poranne przez tego małego mnie rozwalają
- Dupooo wstawaj!
-nie chce mi się Kacperek śpie jeszcze..
A potem zaczyna się skakanie po mnie, marudzenie żebym się obudziła i wstała.
I zawsze jemu ulegam małemu łobuzowi Bartusiowi, bo on jest taki słodki, że dla niego moge wszystko(ale tylko czasami:P). :* <3