PMM - poza horyzont.
Słyszę wewnętrzny głos - powiedz o sobie coś
Biorę co daje los, taki styl ma ten gość.
Czasem mam czegoś dość, ale nic mnie nie złamie.
Od śmiechu do łez, i tak odnajdę sens.
Pozostaje lęk, gdzie kres jest tej drogi
Nie jeden już pękł, poznał strome schody.
Idę przejść się w nocy, dziś nie ma pogody
Tylko bit bije w sercu krusząc żalu dotyk.
Żyję w pośpiechu, nie liczę tygodni i miechów
W górę emocje puściły, styknęło kilka sekund.
Wewnętrzny głos wciąż pcha nas tam
Gdzieś poza horyzontu linię, poza życia plan.
Idziemy tam, gdzie prowadzi nas czas
Ręce w niebo wznoszę aby dotknąć gwiazd.
Mam ten jeden moment dziś aby spełnić swój sen
Idę w stronę przeznaczenia, gdzie noc łączy się z dniem..
Może to jest ten dzień, który odmieni wszystko
Wstanę i odejdę stąd z zeszytem i walizką.
Pójdę w całkiem inną stronę, bo nie mogę zostać w miejscu.
Może za tą linią horyzontu znajdę całkiem inny świat.
Tam, gdzie strefa niebieska przecięta jest wpół
Tam, gdzie kończy się to, co zaczęło się tu.
KTO NASTĘPNY?
można robić kolejne notki! (zgłaszać się w komentarzu lub na pm) oraz można kupować pro! w zamian promowanie w każdej kolejnej notce!