Dzisiaj poczułam,że zabawa w szkołę się skonczyła. Słuchając PSO i innych głupot uświadomiłam sobie ,że się właściwie nigdy nie uczyłam i nie wiem jak sobie dam dalej radę... Ale motywacja moich przyjaciół serio mi pomaga ,dzięki :* <3
Poza tym edukacyjnym zamieszaniem jest sympatycznie i zapowiada się wszystko układać ...(:
Co prawda myśl o 2tygodniach z tatusiem mnie przeraża,ale póki co (póki nie mam jakiś zadań domowych) mam słodką wolność ,cieszmy się chwilą.
:* !