`Mówili mi, ja jako ten wredny, A los mi zaległy, bywa przebiegły Niby to pewne niepotrzebnie walczę, Wytykając wciąż palcem, Sto zmartwień tych dobrych i złych Niby to godne, A w sobotę miasto ma pijaną mordę Mózgi toporne na świata euforię, Ludzi, co z wad wysuwają teorie, Idąc i widząc i słysząc i licząc na drugi tysiąc. Żyję spokojnie, nie chcę przysiąc, Że zmienię formę, Do przodu idąc mam jakiś cel, Do niego dążę, coś o życiu wiem, Czy to dobrze, nie istotne, Tak, za dniem płynie dzień...`
fuck it. tyle na dzisiaj.
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwiatki z mojej rabatki :) halinam