zdjęcie z Protecka .. chwila odpoczynku ;D uchwycony z zaskoczenia .. :PP
Jak ja kocham to uczucie ... ;)
Gdy dobry bit mi wpada w ucho .. ;D
wtedy nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba ..
Sobota 19 lipca 2008r. - chyba najlepsza impreza jak do tej pory w moim życiu .. ;D co prawda tylko do 3:30 ale i tak było cudownie !
w uszach mi 'bębniło' chyba do 5 ;D a tak naprawde dopiero dzisiaj jestem w pełni 'sprawny' ; DD
mówie Wam dla takich chwil warto żyć .. nie ma co się oszczędzać ! trzeba balować póki mamy na to siły .. poza tym nigdy nie wiadomo co może nam się przydarzyć ...
a niech ktoś tylko powie,że nie ma 'ochoty' na impreze to proszę się zgłosić do mnie .. ja Cię namówie ; D
każdy kolejny dzień może być naszym ostatnim ..
we Wtorek impra u Dominy .. ;D ale będzie .. ;)
a w sobotę powtórka i znowu Prot .. ;))
;*** ...