photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 26 PAŹDZIERNIKA 2012

DOOBRY, KILKAMY W FAJNE I DODAJEMY DO ZNAJOMYCH. 

zostawiam was z opisami i muzyczką



I choć minęło tyle czasu, ja wciąż pamiętam Twoje charakterystyczne gesty, Twój głośny śmiech i kolor Twoich policzków, gdy się zawstydzasz.

 

 

Czy się boję? No proste. Przeraża mnie las nocą, przeraża mnie wiatr,
 jesień, spadające liście, zimne powietrze i pustka. Twój brak mnie przeraża,
 trzęsące się ręce, łzy na policzkach, i drżące wargi.
Przeraża mnie to, że bez Ciebie zwyczajnie umieram .

 

 

nie mam pamięci do twarzy, ale ciebie pamiętam i pamiętać będę. subtelne ale jakże wyraźne, męskie rysy. oczy, w których schowałeś tabliczkę najlepszej czekolady i promienny uśmiech, który był tylko dla mnie.

 
 

I zapamiętaj,że raz złamane serce będzie kochać jeszcze mocniej, pomimo, że wydaję się to niemożliwe. Ono po prostu kurczowo łapię się tego co będzie przypominać przeszłość.

 

niesamowite uczucie, kiedy wiesz, że to ten dzień i że dzisiejsza data będzie znaczyła dla Ciebie więcej niż inne. już do końca życia.

 

 duma? moje obojętne przechodzenie obok Niego, udawanie, że nie chcę posłać mu uśmiechu, nie odezwanie się, gdy mówił. robienie tego wszystkiego, czego potem żałuję, i co zaprzecza temu, że jestem w Nim absolutnie zakochana.



Jak sama się kiedyś zakochasz, zrozumiesz dlaczego wciąż mu wybaczam.

 

nie miała nic przeciwko temu, by On ciągle się na nią patrzył i tonął w jej oczach.

 
 

Kocham Go. On jeden dostrzega mój sztuczny uśmiech. On jeden wie, kiedy jest źle.

 
 

przyznaj, że gdy słuchasz muzyki, to właśnie Jego masz przed oczami .

 


ona zawsze będzie do niego coś czuć i mieć tę cholerną słabość.

 
 

I spójrz mi prosto w oczy. I mnie przytul i powiedz mi, że warto walczyć.




kochał nagłą zmianę w moim spojrzeniu, kiedy kucał przede mną, zamykając moje dłonie w swoich. ubóstwiał jak w jednej sekundzie tęsknota przepełniająca moje źrenice znikała, a zastępowało ją to ciepłe, cudowne uczucie.
 

 

Wciąż była zakochana, może nawet jeszcze bardziej. Mimo że wszystko pogrzebała, serce nie umiało zrezygnować z uczucia i ukryło je głęboko. Wbrew sobie była skazana na to, by kochać już na zawsze.


 

Tak to już jest, gdy na kimś ci zależy. Zaangażujesz się, zakochasz, przeżyjesz najwspanialsze dni w swoim życiu a później zostaniesz sama. Bez żadnego konkretnego wyjaśnienia.

 


Dopiero, gdy skona ostatni motyl w brzuchu i żadna łza nie narodzi się w oczach... Dopiero, wtedy będę miała pewność, że przestałam Cię kochać.


 

Gdyby przypomniało Ci się, że istnieję, to zadzwoń. Daj znać, że żyjesz, jesteś szczęśliwy, i nie masz powodów do zmartwień.