Nie ja to za wrażliwym człowiekiem jestem.
Nie mogę odwiedzać takiego miejsca jak schronisko dla zwierząt.
Wzięłabym je wszystkie, poprzytulała i wygłaskała.
Aż do teraz żal mi ściska serce jak przypomnę sobie te smutne oczy.
Głośne zwracanie uwagi na siebie.
Biedne psy.
Człowiek zwierzęciu wyrządza krzywdę, porzucając.
No cóż jedni nie mają serca...