dzisiejszy dzień zapowiadał się super
ale tylko się zapowiadał
po upadku telefonu na beton i strzaskaniu szybki zaczeła się jazda w której Tosia miała nadmiar energi i nie była do ogarnięcia niestety
humoru dodał mi jednak Magnum na którego dzisiaj siadłem ,upadek i mokre bryczesy to nic
bo w końcu liczy się zabawa
niema to jak lążować konia i dostać od niego w szczęke z kopyta (podziękowania dla Mediuma)
na zdjęciach Tosiek i Redia (koń samobójca)