Tuptamy
marzec, @zaaga
Zdjęcia z siodła nie było tu od wieków!
A więc wstawiam jakieś z... końca lutego/początków marca.
Pogoda nas chyba nie lubi. Niech już sobie od czasu do czasu leje, no ale żeby
tak perfidnie od poniedziałku do piątku było gorąco, a kiedy człowiek
już wydziubie trochę wolnego- bam deszcz, śnieg i wiatr ;-;
Z koninką musiałam zadowolić się naszą mikro krytą ujeżdżalnią.
Swoją drogą dobrze, że w ogóle takowa jest :D
Najpierw 10gm złotych minut w boksie. Szło ciężko, bo przecież czatowanie przy uchylonych drzwiach
jest dużo ciekawsze ode mnie, ale konsekwentym cofaniem udało mi się wyegzekwować trochę skupienia.
Kocham ją gdy przy wychodzeniu z boksu przed każdym krokiem pyta "mogę?" ;)
Kto by pomyślał, że na początku "wyfruwała" ze stajni taranując wszystko po drodze.
Doczekałam się efektów habituacji przy siodłaniu!
Lara w ogóle nie skuliła uszu nawet gdy podpinałam popręg :3
Kilka podstawowych ćwiczonek z ziemi i z siodła i koniec sesji.
Baaaardzo fajnie wychodzą chody boczne przy ścianie!