Ferie dobiegają końca - trochę zaczyna mnie to martwić, bo już siedzę zanurzona w książkach i staram się ogarnąć wszystko co czeka mnie w przyszłym tygodniu... ale z drugiej strony trzeba się cieszyć licealnym życiem, bo potem będzie tylko gorzej ; p.
Tydzień w Wilnie był najwspanialszym co mogło mi się przytrafić. Zakochałam się w tym mieście, w tamtejszym piwie, ulicach. Było jak w bajce ! Odpoczywałam w najlepszym towarzystwie <3. Wróciłam naładowana pozytywną energią i zwarta do ciężkiej pracy. A teraz to motywacja - wytrzymać tylko do 8 i jedziemy podbijać mój kochany Kraków. Pare dni oderwania się od rzeeczywistości, wyrwania się jeszcze na chwilkę z tego ciągłego biegu, który już powoli do nie wraca. Ale też po to, żeby nacieszyć się miastem, w którym chce spędzić pięć lat swojego życia.
Kocham żyć w mojej pięknej mydlanej bańce <3 wszystko wydaje się takie idealne.
Jeszcze tylko wyklarować sprawy zdrowotne, przeżyć operację mojej nogi, przemęczyć się to pięć miesięcy o kulach i rehablitacji i wszystko będzie wspaniałe ! Chociaż wolałabym już mieć to za sobą, przede mną dużo rzeczy do planowania ; )
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24;) patki91gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24