Lubicie płakać?...
Ja uwielbiam.
Uwielbiam wyraz swojej twarzy...
Zamyślona, zatroskana, smutna...
Poprostu inna.
Płacz ... są różne rodzaje płaczu...
Szloch, łaknie, ze wspomnień...
Tak lubię płakać.
Jest jeszcze histeryczny ryk po stracie kogoś bliskiego...
Płacz z bólu, który przenika w każdą komórkę naszego ciała.
I to nie z bólu fizycznego...
Tylko z tępego psychicznego.
Czegoś co doprowadza nas do myśli,
o których byśmy sami siebie nie posądzili.
Chcielibyśmy zapomnieć ...
o tragicznych dla serca i duszy wydarzeniach...
ale owy ból jest silniejszy.
Samemu jest nam ciężko sobie z nim poradzić.