W koncu wielki powrot do domu, ale co mi po tym ? Jak tu nigdy nic sie nie dzieje.. -,-
No, ale po tych trzech dniach nie mam sily, wiec czasami oplaca sie wrocic i odoczac od tego wszystkiego.
Nie mam na nic sily, ale jeszcze nie umieram, na szczescie.
Pierwszy raz w życiu widzialam jak Łooosiek jest az tak zaj*bany, po prostu jedna wielka masakra xd
O innych nie wspomne, ale wcale nie było lepiej.. przynajmniej są wspomnienia, i ludzie ktorym mozna zaufac,
przyjaciele? ale czy prawdziwi ? no wlasnie, wczoraj sie wszystko zepsulo i jedno zrozumialam..
ze nie wszyscy moga byc twoimi przjaciolmi, blizszymi znajomymi, bo i tak cie w ch*ja zrobia :c
ale za ta sa inni po ktorych sie nie spodziewasz wiekszych kontaktow, ale to dzieki nim czujesz sie bezpieczny.
Przyjaciela moge miec tylko w jednej osobie.. dlaleto smutno mi gdy wracam do pustego domu i nie mam z kim spac :c
No, ale co poradzic? Biedny Heniolek ma srake, bo nie moze wychodzic, niestety, a miala do mnie wpasc..
Sadze ze znowu sie powtorze te 3 dni, ale jakos lepiej, i bez zasdnych odpalow bo mam dosc.
Czekam na Henka na weekend i lecimy na domki, jesli sie oczywscie uda, i raczej licze na to !! <3
Wiec pozdro..
~eho
Lols xd A poza tym dobrze zapi*rdalam na rowerze ^^ Tylko szkoda ze kazdy rower zepsulam..