Troszku niewyraźne. :D
Wczoraj spędziłam wspaniały wieczór i noc z moim Jedynym. ;***
Najpierw w męskim towarzystwie. Nie żeby mi spadła "forma" czy coś.
Poszliśmy na bagietkę i okazało się, że już zamykają to sprintem na 998 i na rynek do budki.
Gastro mialam niemożliwe. No i pieszo na młodzieżową, aż dziwne, że przy takiej pogodzie jaka była nie jestem chora. Odpukać.
No, a potem już tylko w dwójkę do rana.
Kooooocham
www.wywiader.pl/lucidlivee