dzisiaj aż sie opony zadymiły i czuc było charakterystyczna spaleniznę bo ścigałęm sie z bmw serii 3 z silnikiem 2 litrowym dislem o mocy 136 koników kolega cwaniakował że wygra a tu spotkała go niemiła niespodzianka bo został 4 razy w tyle ale na koniec zachował sie z honorem podał reke i powieział że moja furka zajebiscie idzie a będzie jeszcze lepiej szła bo szykuje sie czip tuning do 180 koni
wszystko narazie fajnie sie układa tylko żeby policji było mniej bo drogie mandaty wypisują
a z tyłu domek letniskowy mojego kumpla zajebiście sie tam imprezuje a już następna imprezka zbliża sie wielkimi krokami