a więc mi też przydałoby się jakieśpodsumowanie tego roku. ^^
styczeń
nic szczególnego, ciągłe wielkie odliczanie do koncertu.
luty
pierwszy wyjazd do Łodzi, aby obczaić halę! tego jak sięz Karoliną zgubiłyśmy i wyjechałyśmy na koniec miasta nie zapomnę haha. :D
marzec
pierwsze spotkanie z Kasiulkiem hihi. <3 marznięcie pod hotelem na marne. ^^ no i KONCERT! Z Kasiulkiem, Karoliną i Martą. Z pewnością jeden z najlepszych dni tego roku. W końcu po półtora roku znów mogłam zobaczeć na żywo chłopaków z TH. : ) I spotkać tyle poznanych wcześniej osób! To było fantastyczne, jak mogłam zobaczeć dziewczyny z fotobloga, epulsa haha, i w końcu pogadać, zrobić zdjęcie i w ogóle. ; 3
kwiecień
Urodziny Karoliny! haha, po których niefortunnie wysiadłam z busa i skręciłam kostkę. ^^ skutki tego odczuwam do dziś.
Miał być koncert Bushido, niestety odwołany, z powodu katastrofy. No cóż, ale kolejnego terminu się nadal nie doczekaliśmy. ; x
maj
KONCERT ALESANY <3 A Skylit Drive, Bury Tomorrow i Emarosy. ^^ O tak, kolejny z najlepszych dni tego roku. Koncert był wręcz genialny, również spotkanie z chłopakami. ; 3 Cieszę się że w ostatniej chwili zdecydowałam się tam jechać. : )
no i inne koncerty, w tym Hey, Lady Pank, Afromental, TSA.
czerwiec
17 urodziny. I tydzień w Stuttgarcie! : D mimo iż pogoda nam się nie udała, to ten wyjazd był świetny.
W końcu to Niemcy. <3 Imprezy niemieckie są po prostu geil haha.
lipiec
całe 16 dni u Sylwii. : D było super! mimo tego gorąca, przez który ogarniała nas nuda i lenistwo, ale nie było źle. ^^
łowienie robaków w baseniku było świetne. xD i Anima! nasze płyty z autografami hahaha! <3
sierpień
Tydzień w Mielnie. Czas zajebistej zabawy. : D Trochę było za krótko, ale udała się pogoda, towarzystwo było też ok,
więc nie było co narzekać. I nocne posiadówki na plaży. ^^ i koncert Markowskiej!
wrzesień
1 zaczął się najlepszy rok szkolny. Druga klaso, nie kończ się nigdy. ^^
październik
najlepsza impreza! zostanie mi w pamięci do końca życia hahaha, mimo iż nie pamiętam zbyt wiele bo padłam jako pierwsza. xD
niestety, nie zostałam obdarowana mocną głową. : c
listopad
nic szczególnego.
grudzień
KONCERT MARSÓW! <3 i znów przyjazd Kasi. : D hahaha, było genialnie. AMARENA <3 <hahaha>
sam koncert był zajebisty, a to co się działo 2 dni przed nim było jeszcze lepsze. xD ale czego to alkohol z ludźmi nie robi. : D
no i święta. : ))
rok się jeszcze nie skończył, ale mogę powiedzieć, że był najlepszy od wielu lat. tyle cudownych chwil, że jej. ; 3
może nie wszystko do końca było tak jak chciałam, ale w końcu nie można mieć wszystkiego..
ale oby 2011 był jeszcze lepszy! życzę tego sobie jak i Wam.
a teraz idę się szykować powoli na sylwka, zapowiada się też ciekawie. : D oby tylko mój organizm wytrzymał, bo nie doczekam nawet 12. xD
a więc wszystkim Happy New Year! ; 3