Samotność jest niezależnością, życzyłem jej sobie i zdobyłem ją po długich latach.
Była ona zimna, o tak, ale była też cicha, prawdziwie cicha i wielka, podobnie jak zimne, ciche przestworza, po których wędrują gwiazdy.. teraz wedrujemy po polach elizejskich..:*
Przychodzi taka pora, kiedy nie żądasz niczego. Ani ust, ani uśmiechu, ani miękkich ramion, ani oddechu jej obecności.
Wystarcza, że ONA jest blisko tuz obok..
Kocham:*