BAAAAAAAAAAAAAAANG!
the best day in my whole life! <3
ja nadal nie moge uwierzyc co sie stalo w niedziele..
po 4 latach sluchania Gurala wkoncu go zobaczylam na zywo,
nie dosyc ze mam z nim focie, to go dotknelam (haha), mam jego autograf, i wode z ktorej pil
no po prostu nigdy tego dnia nie zapomne,
do konca zycia bede pamietac ten dzien :D
a jak go zobaczylam to sie poryczalam ze szczescia ^.^
potem jak na pociag szlismy to sobie siedzial w Chickeni'e z Dj Kostkiem,
no takiego czegos na codzien sie nie widzi :D hehehe
ogolnie wszystko jest okej,
nie mam na co narzekac, huehue
oby wypalila Polska w grudniu, ohh, bylo by cudownie
kocham Cie.