Kurwa Kurwa Kurwaa
Ktoś podjebał mi fajną bluzke z Lonsdale`a, którą to ja zajebałam z lumpa :(. No ale jak to mówią - jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie czy coś to na to wychodzi że to specjalnie ale i tak ją chce spowrotem :(. Opcjonalnie zginęła gdzieś w czeluściach mojej szafy, której nie chce mi się sprzatac od kilku lat. Do tego dziwnie się czuje bo dziś koncert Hey i Strachów a ja dalej siedze w domu (przeraża mnie deszcz) co mnie wkurwia bo to jest naprawde dziwne że ja dalej siedze w domu, mam nadzieje ze za chwile sie rusze bo no tak nie można! :(. Jutro matura (naszcęscie nie moja!) ale przeraża mnie fakt tego że ona jest. I nikt nie chce dziś iść na piwo ani sie bawić bo jutro musi rano wstać co jest kolejną wkurwiającą mnie rzeczą. Zorientowałam się jeszcze że do tego gdzies mi zginął profesorski sweterk w romby co podkurwia już bardzo bo za niego akurat zapłaciłam. Co do pieniędzy to nie mam ich WCALE i to też może być przyczyną tego że dalej siedze w tym zajebanym domu oraz powiększa moje wkurwienie i zrezygnowanie. Piertwszy raz w życiu chyba napisałam tutaj aż tyle na raz. Dziękuję Panie Fotoblogu za to że mogłam się tu wyżalić ale to i tak nie zmienia faktu tego że dalej jestem wkurwiona.
Oj Ala, Ala
Co do zdjęcia to było ono robione na Breakout Festiwalu w te wakacje i jak widać powyżej bardzo się fajnie bawiłam. Fatma wracaj już z zajebanej Anglii!!!! A Traczu miej czas na piwooo!
Dziękuję, dobranoc.