Trening
Wczoraj ja i moja przyjaciółka byłyśmy na treningu .Na początku było całkiem spoko, ale później jak sie rozpadało no to była masakra
, a my tam siedzieliśmy i sie na nich patrzyliśmy jak oni w tym deszczu grają
. Póżniej poszliśmy odprowadzic naszego kolege na chate
.A jak szlismy juz na chateto zaczeło sie błyskać a mu jak zaczelismy biec to sie tylko po nas kurzylo i szczęśliwie doszłyśmy na chate
.
NO TO PAPA ;**