Sztokholm
Koniec ferii ;/
Swietnie! Jak zawsze nie chcialo sie wracac. Piekne miasto, chociaz momentami bylo bardzo mroznie. Dlatego nastepnym razem wybieram sie tam w lecie. Przez ten tydzien najadlam sie tyle mojej ulubionej Marabou i roznych pysznosc, strach sie teraz wazyc :D
W walizkach mi przybylo jakies 20 kg ;p Powrot do domu i powtorka z przed kilku tygodni z Justyna no i Roxy dolaczyla, a za tydzien to samo znowu :D
ale sie stesknilam!