18.04.2012r

Czasami chciałabym po prostu być kimś innym...Kimkolwiek byle nie sobą...Tak trudno jest być mną. Są takie momenty, że sama siebie nie rozumiem, nie wiem, czego chcę od życia. A teraz chce mi się iść wymiotować... albo zapalić. To drugie jest całkowicie do mnie nie podobne, ale tak, zdecydowanie chcę zapalić. Chyba mam trochę nadzieję, że ulotnię się razem z papierosowym dymem. Fajnie by było, gdyby to było możliwe. Ostatnio przytyłam. Znowu. A było już tak dobrze... Już prawie nie czułam się grubasem. Ale ostatnio coś mnie napadło i przez kilka ostatnich dni nie ma dla mnie dnia bez czekolady ;/. Nienawidzę siebie za to. Nienawidzę swojego wyglądu. I nienawidzę tego cholernego braku motywacji, który teraz odczuwam... Siłownia... to coś czego w tej chwili pragnę, ale nie potrafię zmusić się, żeby tam pójść. Mam od chuja nauki... Zresztą na siłowni roi się od szczupłych kobiet. Nie mogłabym na nie patrzeć. Na siebie też nie mogę.  I potrzebuję papierosa. Cholernie. Świetnie, jeszcze muszę iść do biedry... Marzyłam o tym w tej chwili...