photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 KWIETNIA 2013

Nocny wpis, c'nie ? 8)

Siema <3

Skoro piszę to w nocy, to wypadałoby jakąś straszną historię ;3

Opowiadanie mojego autorstwa...

" Samara Ze Snu "

Wiem... za dobra nie jest ale pisałam ją na szybko, żeby coś wrzucić ;d

 

 

        Miewam dziwne sny. Czasami śni mi się, że podróżuję w czasie, 

 przeżywam inwazję zombie, albo ktoś mnie porywa.  

Lecz jakiś czas temu, zaczął mi się śnić nietypowy sen.  

Zawszę słyszę w nim głos małej dziewczynki, śpiewający piosenkę 

 " Wlazł Kotek Na Płotek ". Od dwóch miesięcy, noc w noc, 

słyszałam te same słowa, układające się w dość przerażającą 

melodię. Sama piosenka nie jest straszna, ale w połączeniu z cienkim

 dziecięcym głosikiem i obrazem małej dziewczynki, z blond włosami, 

 ubraną w białą sukienkę, z misiem w małej zaciśniętej piąstce, 

 po prostu był koszmarny. Codziennie rano budziłam się z melodyjką odciśniętą w pamięci. 

       Dopiero miesiąc temu,a może pół, sen przestał mnie nawiedzać. 

 Na szczęście, szybko zapomniałam o całej sprawie.  

Moje życie toczyło się tak jak dawniej, bawiłam się z przyjaciółkami, 

 chodziłam do kina, a w nocy spałam spokojnie, nie dręczona dziwnym koszmarem. 

       Pewnego dnia, mama oznajmiła mi że wyjeżdżamy do luksusowego hotelu w górach.

 Już spory kawałek czasu nie wspominałam strasznego snu.  

Właściwie to w ogóle o nim zapomniałam. Nie mogłam doczekać się wyjazdu.  

Spakowałam się w ten sam dzień, w którym zostałam poinformowana  

o wyjeździe, a o koszmarze zapomniałam za zabój. 

       Do hotelu jechaliśmy około czterech godzin, a ja z każdą minutą 

byłam coraz bardziej podekscytowana. Na miejscu, kiedy mama stała 

 przy recepcji, ja przyglądałam się wystrojowi hotelu.  

Wpatrywałam się w wielki lustro wiszące koło windy, kiedy  

nagle usłyszałam znajomą piosenkę, wszędzie bym ją rozpoznała.  

I ten cienki, dziecięcy głosik... Szybko odwróciłam się w stronę 

, z której dobiegał śpiew. Przeżyłam szok, przede mną stała mała  

dziewczynka z blond włosami, ubrana w białą sukienkę, trzymająca 

 pod pachą misia. Dobrze znałam tą małą osóbkę.  

Ona najwidoczniej też mnie kojarzyła, ponieważ stała naprzeciwko 

 mnie i patrzyła mi głęboko w oczy, wciąż nucąc 

Wlazł kotek na płotek i mruga.... Nagle z windy wyszła 

 wysoka brunetka, po czym pociągnęła dziewczynkę mówiąc: 

-Samaro, chodź już, musimy iść do pokoju, co się dzieje? Znowu myślisz  

o tym śnie ? Nie bój się, to tylko koszmar.

Pomyślałam, Samara ? Dziwne imię. Ale nie imię małej dziewczynki 

 mnie zastanawiało, lecz to, że kiedy Samara patrzyła w moje oczy 

, czułam się jakby zajrzała w głąb mojej duszy. Kobieta ciągnęła 

 dziewczynkę w stronę windy, lecz ta wciąż wpatrywała się we 

 mnie dużymi, zielonymi oczami. Kobieta zdziwiona zaciekłością dziewczynki w  

końcu dała za wygraną i poszła w stronę, w którą szła dziewczynka. 

Kiedy już obie do mnie podeszły, ja i Samara chwilę się na siebie patrzyłyśmy, 

aż w końcu dziewczynka wyszeptała:

- Zobacz mamusiu... to dziewczyna z mojego snu.

Komentarze

wieceejradoscix33 Nie dokończyłaś :c
01/04/2013 12:27:45
love4everkotku Już <3
02/04/2013 7:58:26
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika love4everkotku.