photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 LISTOPADA 2012

Two.

Two.

 

 

2 tygodnie później.
 -Wszystko masz zabrane?- zadzwoniłam do Kat, upewniając się czy wszystko wzięła. Wiem jaka jest rozstrzepana.
 -Mam. Bądź u mnie za 10 min. Tata nas zawiezie
 -Dobra, już się zbieramy.
Moja mama też jechała na lotnisko. Chciała się upewnić, czy wszystko jest ok. Nie mogłam się doczekać. Myślałam tylko o tym, że za parę godzin będę na miejscu i zobaczę Harrego. Kat nic nie powiedziałam, ze to on. Była ich fanką, więc wolałabym nie ryzykować. Truła by mi o nich całą drogę.. A pozatym to taki suprise.
Po pół godziny jazdy byłyśmy na lotnisku. Wszystko poszło sprawnie, pożegnałyśmy się z bliskimi. Oczywiście ojca nie było. I bardzo dobrze. Podziękowałam mamie za wszystko i rodzicom Kat, że mogła lecieć ze mną. Trzymając się za ręce, wkroczyłyśmy w wielki świat.

Było mi trochę przykro, że musiałam mamę zostawić samą. Ale cieszyłam się że mam Katherine ze sobą.
  -Jen?
  -Tak?
  -Dziękuję. Dziękuję Ci że mogę z Tobą lecieć. Jesteś najlepszą osobą jaką miałam, siostro.
  -To ja dziękuję. Na miejscu mam małą niespodziankę dla ciebie;)

Potem połowę drogi mnie podpuszczała. Na szczęście wkrótce zasnęła. Swoja drogą to fajnie wyglądało, bo kazałam jej ubrać koszulkę z 1D. Zaczęłam się cicho śmiać pod nosem. Założyłam słuchawki na uszy i rozmyślałam o Harrym. Czy się zmienił? Czy dalej mogę  polegać na nim jak kiedyś? Po dłuższym czasie obudziła mnie Kat. Widocznie musiałam usnąć.
  -Czas wstawać!!- o mało co mi  bębenki nie pękły.
  -Nie tak głośno, haha. Tak szybko?!
  -Tak! Będzie super!!
 

Dopiero teraz sobie uświadomiłam jak się stresuję. Serce waliło mi jak oszalałe. Właśnie weszłyśmy na lotnisko. Kat wariowała kołomnie, a ja dopatrywałam się Har..r. O mój Boże! To on!!
Szedł w naszym kierunku wysoki brunet z lokami, o zielonych oczach.
-Harry!!!
Rzuciłam się na niego. Zaczęliśmy się śmiać jak dzieci, ale tez pojawiły się łzy szczęścia. Kat oczywiście oniemiała.
  -Harry jestem.- słodko się uśmiechnął.
  -A ja K..K..Kat!!-szturchnęłam ją w plecy.- Ja chyba śnię. To jest ta niespodzianka?!
  -Najwidoczniej tak- popatrzyłam na Hazzę i wybuchliśmy śmiechem.
  -Choćmy. Samochód już czeka.


 

No, proszę bardzo 2 rozdział;)

Gorąco zachęcam do czytania.

Stwiedziłam, że na początku postaram się codziennie dodawać.
Akcja powoli się rozkręca, ale bądźcie cierpliwi:*

Liczę na was:*

'Love U.xx

Komentarze

fuckiinglife fajne ;d
23/11/2012 17:56:33
xxonedirectionxx Świetne < 3
21/11/2012 17:22:19
onnediirectiion świetne; );*
21/11/2012 16:29:47
onlydirectioner *.* świetny .
u mnie kolejny :D
20/11/2012 22:08:57
fearhasbiggeyes świetne ;)
20/11/2012 21:33:33
tacokochapotteraxd Fajne ;)
20/11/2012 20:03:08
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika louisinmyhead.