Przypomniałam sobie. Nagle w tym momencie. Między rozważaniami filozoficznymi na temat absolutu... Czemu akurat teraz? Chyba pogoda temu sprzyja.
Jest lepiej, ale nadal kiepsko. Tęsknię. Tak bardzo tęsknię za moim miastem. Czy będę mogła kiedyś tak wrócić? Z Wami? Na stałę?
Mam wątpliwości.
-To był ten sam dzień...-