Rzucił deskę i przybiegł. -Co ty tu robisz? -Odgarnął sobie niesforną grzywkę. -Potrzebuję Cię. - Wbiłam wzrok w chodnik i niepewnie złapałam za kawałek jego koszulki miętoląc ją w dłoniach. - Wiem, nie powinnam .. przepr .. -nie dokończyłam. Nie pozwolił mi dokończyć. nawet nie zauważyłam kiedy połączył swoje usta z moimi. Nie zważał na gwizdy swoich kumpli, tylko całował mnie z tą samą zachłannością co kiedyś. -Do tej pory nie zapomniałem smaku twoich ust.- wyszeptał.
Inni zdjęcia: Wata tezawszezleMój dzisiejszy nastrój: o1la... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24