Z cyklu "Tymbark - kochaj życie"
Z dzisiaj przed religią za pożyczone pieniądze xDD (Anita nie bój sie oddam)
Tak ogólnie ujmujac sprawę to nudnie.
Nie ma co robić nie ma z kim robić nie ma gdzie robić
Nauka mnieobija chodź się wcale nie ucze.
A do tego zbliżajaca sie wielimi krokami Wywiadówka
Nie żebym sie bał bo sprawa jasno pokazna była
Szału nie będzie ale cóż poczać...
Kurs na wózek widlowy 300 zeta kosztuje
I chulaj dusza piekła nie ma !! xDD
Ale nie ma to jak posłuchać sobie polskiego rocka
Dobrze że chociaż to mi zostało...
Ha!!
Dzsiejszy tekst roku!
Ogólnie przedstawiajac sytuacje.
Arantura dotyczące ćwiarteczek, Dziewczęta z klasy bodajze C przyszły ogólnie hałas jak cholera gadka
dotyczące tego że mamy żarcie przynieść (O_o) i po ogłoszeniu tego bulwersujacego faktu zapadła cisza
i Maciej podumował sytacje słowami:
- To ja zakalec przyniosę !
Po tych słowach załchowanie połowy klasy. Ładnie dziewczyny z C lekko sie wzbórzyły i wyszły.
A giel do tej pory się śmieje z tego jakże wykfintnie wpasowanego w zaistniałą sytacje tekstu Macieja :]
Zmieniłem trzciąke na oczojebniejszą bo nic widać nie było ;]
I tak ogólnie rzecz ujmując to dzień w sumie udany ;D
Jutro demotywuje kartka z WOKu na którą kompletnie nie mam absolutnego ciągu do nauki...
Powracają stare czasy kiedy noty były długie a komenty jeszcze dłuższe(?)