Wczorajsze. Powaga o.O
Poszłam spać standadowo po północy. Miałam sny z serii tych dziwnych, ale nie pamiętam co tam dokładnie było. Nie wiem po jaką cholerę ja ustawiam sobie budzik na 9:30 skoro pan listonosz i tak przychodzi teraz jakoś po południu. Może dlatego, że kiedyś wyskoczyłam na dwór wyrwana prosto ze snu w piżamie i nieogarniętych włosach, hmm. No to zarówno pan listonosz jak i pan sąsiad się zdziwili moim stanem. :D A rano była walka z Michałem o dojście do mikrofalówki. Czy on nie ogarnia, że jak wsadzi tą swoją parówkę najpierw to później moje płatki będą zajeżdżały jakimiś resztami zwierzęcymi? -.- Także wyzywał mnie od delków, żulów, debili co u niego jest normą. Chciał mnie opluć, ale mu nie wyszło i co? Podłoga była cała w jego ślinie. fujfujfuj. A później były twórcze rozmowy z Asią na gadu gadu. Za rzadko tam na statusie 'dostępny' bywam. I przyszła pani listonosz {mama Norbercika}. Ja obserwowałam ją najpierw przez okno. Weszła przez bramkę, najpierw na plauszkach po cichutku, rozgląda się i w długą do moich schodów. ahahahahahahah. Myślała, że psa mamy. ^^ Jej zachowanie było genialne wręcz! Przyniosła mi paczuszkę, w której znajdował się obiektyw. <3 Potem ogarnęłam kuchnię. Kurde, już trzeci dzień z rzędu tak codziennie ją pucuję. Obrałam ziemniaczki i znowu na gadu gadu. Niektóre rozmowy z Olą po prostu miażdżą system. ;d
gargasiuś <3
15:08:18
jak się nazywa takie coś co osy robią ?XD
15:08:28
taki ich domek XD
yyy...mleko?
15:08:31
iii ooooooo!
15:08:42
yyyy stajenka?
gargasiuś <3
15:08:42
OSY!
15:08:47
nie OSŁY!
15:08:51
hahhahahahahahhahahahaha
yyy...mleko?
15:08:57
hahahahahahhahaha :D
gargasiuś <3
15:09:01
<hahaha>
No i więcej wkleić się nie da, ale wspólnymi siłami doszłyśmy do wniosku, że to jednak gniazdo. xD A ja to dwa razy powtarzałam, no! Wcale mnie nie słuchasz. :< A mi się teraz chce spać. Chyba wezmę książkę i idę na dwór mózg przewietrzyć. Na dzisiaj to tyle, bo i tak niewiele się to już zmieści. Dlaczego rozmowy na gg zajmują tyle miejsca? o.O
~