Nastepna moja durnowata mysl...No ale sortki ja tak nie potrafie na wszystko mam swoje poglady poprostu jestem troszku inna;p Ale nawiazujac do zdjecia....
Mamy kwatki roze....mrrr.......Byly piekne ale zwiedly czy to moja wina????
Probowalam je ratowac......zmiana wody probowalam wszystkiego niestety nie udalo mi sie one zwiedly......Z kwiatami to tak jak z zyciem.....Na poczatku nasionko rosniemy kwitniemy wiedniemy.........Dlaczego wszystko co nas otacza wiaze sie z zyciem??
dlaczego usychamy??? Zeby zwolnic miejsce dla innych??Przeciez bym sie pomiescili wszyscy razem.....Jak brak czasem osob ktore od nas odeszly...Ale zyjemy....BO musimy.....Kwiaty usychaja tak jak ludzie umieraja......Pamietajcie zycie mamy tylko jedno wiec przezyjmy je w jak najlepszy sposob....pomagajmy tym ktorzy potrzebuja naszej pomocy......nie przechodzmy obok wypadkow jakbym tego nie widzieli.....Naszym obowiazkiem jest ratowac ludzkie zycie....Tak jak z kwiatami:)