dedykowana jednej osobie...
Jak nietrudno sie domyślić ta fotka jest wprost dla mego Słońca, być może nawet tu nie zajrzy i nie pokusi się o komentarz, ja natomiast uprę się przy swoim i ja napiszę!
No więc mój drogi Panie Dejwidzie - ostatnio przerabialiśmy istny okropny koszmarny kryzys, w którym ja (niepotrzebnie) sie unosiłam, natomiast Ty krzyczałeś i krzywiłeś się - muszę przyznać, że nie byłeś bez winy w niektórych sytuacjach, a może to poprostu znudzenie mą osobą? Nieee, to nie wchodzi w grę :[zakochany] przecież między nami jest to "COŚ" :D
Kończąc ten wywód mogę stwierdzić, że powyżej przedstawiona mina odejdzie w zapomnienie, od godziny 15.00 postanowienie takie złożyłam sobie...
I wobec tego zawsze wierzę, że moje ogromne uczucie istnieje w eterze odwzajemnione ... (?)