następny dzień moich prób ogarnięcia się... motywacjo do działania gdzie jesteś?!
A jeśli chodzi o tegoroczną pieszą pielgrzymnkę do Częstochowy- była, wróciłam, przeszłam wszytkie odcinki i jakoś wytrzymałam te ogromne upały po których mam pamiętke w postaci opalonych do połowy nóg, co więcej od 2 tygodnie jestem w domu i nie udało mi się tej opalenizny wyrównać. A teraz nasuwa się pytanie czy było warto iść i tyle sie męczyć? Tak, ponieważ miała czas tak na prawde pomysleć , zastanowić się nad wieloma rzeczami o których na codzień nie myślałam i uświadomiła sobie jak ważne w ludzkim życiu mogą być chwile, które wydają się nie mieć znaczenia. Osoby, a raczej dziewczyny, których jedynymi problemami jest złamany paznokieć, albo zablokowane konto nawet nie zdają sobie sprawy jakimi są szczęściarzami mając takie problemy, ja osobiście wiele bym dała żeby moje takie były....