photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 KWIETNIA 2017

On.

On jest dla mnie kimś znacznie więcej niż moim facetem. Jest mężczyzną mojego życia, jest przyjacielem, kochankiem.
Jest szczęściem.

Przy nim czuję się tak, jak nie czułam się jeszcze przy nikim, nigdy dotąd. 

Ogarnia mnie spokój, poczucie bezpieczeństwa i wrażenie, jakby wszystkie problemy znikały.

Czuję się sobą, czuję się dobra, kochana, doceniana.

Uwielbiam kiedy mogę wtulić się w Jego objęcia. Naprawdę nie ma nic piękniejszego na świecie.

To ciepło, którym mnie darzy, bicie serca, dotyk - niby nic, a czuję się przy tym tak spokojnie i dobrze.

Kocham to uczucie, gdy taka malutka mogę znaleźć się w objęciach swojego wielkoluda, zwłaszcza wieczorami,
kiedy moja głowa idealnie wpasowuje się na Jego ramieniu, klatce piersiowej, a ten smyra mnie po głowie, plecach,
całuje w głowę i opowiada bajkę. 

Nikt nigdy tego dla mnie nie robił, nikt nigdy nie był taki dla mnie.

Uwielbiam Jego oczy, usta, ciało. Uwielbiam Go całego.

Kiedy się śmieje kocham Go najbardziej.

To najcudowniejszy widok na świecie, daje mi niewyobrażalnie dużo szczęścia.

Tak samo zresztą jak widok gdy się złości, gdy jest zazdrosny, gdy marudzi, wydurnia się, gdy ma dobry czy zły dzień,
niezależnie od Jego nastroju i humorków, jest moim szczęściem i miłością.

Dokładnie tak, a nawet i lepiej jest jak mamy się obok siebie.

Inaczej zaś wygląda sprawa jak nasze drogi się rozjeżdżają na tydzień, dwa, różnie to bywa...

Wtedy to jest trudna miłość, ale wolę taką z Nim, niż łatwą z kimś innym. 

Wierzę, że przezwyciężymy wszystkie przeciwności na Naszej drodze, że Pan M przemyśli parę spraw,
trochę zrozumie i będzie Nam najlepiej na świecie.

Wierzę, że przyjdzie taki moment, kiedy przysięgniemy sobie miłość do końca życia.

Kiedy będę mogła usiąść i bez zastanowienia powiedzieć sobie, że wszystko jest już dobrze i mogę odetchnąć nie bojąc się o nic.

 

 

 

Tak strasznie chciałabym się do Niego przytulić...