Welcome in my sick world!

Jestem Kaśka.

Dużoooooooo sie zmieniło w moim świecie. 

W ciągu jednego dnia zawaliło się wszystko, życie straciło sens, dusza przestała istnieć, zostało tylko ciało. 

Pokaleczone ręce, pokaleczone serce.

Resztki uczuć zatopione w smutku.

Sece twarde jak kamień.

Samotny samotnik. 

Żyje, bo nie chce odejść jako tchórz. 

Psycholog, psychiatry, nic mi nie pomoże. Ludzie mnie zniszczyli, tylko oni mogą minie "naprawić".

"Kot mnie podrapał".

"Przewróciłam się"

WIECIE, ZE TO KŁAMSTWA, ALE I TAK TO MACIE GDZIEŚ.

Nie udawajcie, ze wam zależy, proszę. 

Kawa, papieros i rap, tyle mi zostało.

Nie, na tym photoblogu nie będzie uśmiechów i radości. 

Tu będzie smutek i płacz, żal i rozpacz.

Nie chcesz to nie czytaj, ja ci kurwa nie karze.. 

Coś na pocieszenie: "Dzień Dobry! Wszyscy Umrzemy!" 

Może jestem samotna, ale przynajmniej już nie ranią mnie ludzie. 

Ludzie już wyrządzili mi bardzo dużo krzywdy.

Nie chce znowu płakać, załamywać się.

Dla ludzi którzy mnie zranili i zostawili: "Widzicie żyje!!!"

Jakoś wytrzymam, nie poddam się!!!

Przecież wrodzy chcą zobaczyć moje łzy i smutek.

Nie, nie poddam sie kolejny raz.

Świat sie spierdolił, no cóż, życie nie dla każdego jest idealny. 

Życie miało wyglądać inaczej, ale co zrobię?

Nie, nie poddam się. 

Dla was moi WRODZYYY!!! http://www.youtube.com/watch?v=leogm0Fad8Q

DOBRANOC.