109,

Totalna dezorganizacja. Totalny brak koncentracji.

Chyba tak zwyczajnie mam już trochę dość. Przytłacza mnie atmosfera w collegu, w domu, ilość materiału do nauki, tak szybko uciekający czas... Dzisiaj zdałam sobie sprawę, że po zbliżającej się 2-tygodniowej przerwie zostaje tylko 6 tygodni nauki... i potem koniec. Koniec wszystkiego co było do tej pory; na zawsze zamknie się aktualny rozdział mojego życia. I to chyba przeraża mnie najbardziej - zbliżające się pożegnanie wszystkiego co tak dobrze znam i jednoczesne zaczynanie od nowa. Zostaje mi jakieś 5 miesięcy żeby się z tym oswoić.

Prawdopodobnie z ogólnego zmęczenia cierpię na brak koncentracji. Na psychologii nie docierały do mnie żadne słowa; zupełnie nic nie wyniosłam z tej lekcji. Siedziałam i jedyne o czym potrafiłam myśleć to ten wczorajszy wieczorny seans w kinie - Girl with the dragon tattoo -, brutalna scena gwałtu na Lisbeth, a następnie jej równie brutalna zemsta na swoim oprawcy.

Chciałabym już poprostu móc odpocząć, dać na luz, zapomnieć o tej całej presji zbliżających się egzaminów i początków życia dorosłego.