Sylwester....
Tak...
Dzien postanowien noworocznych itd itd...
Dzien w ktorym mozna sie bawic zajebiscie ... Wyszalec za caly rok....
Ja postanawiam w ten dzien ze w nastepnym roku bede calkiem innym czlowiekiem...
Zaczne byc takim Czarkiem jakiego jeszcze nikt nie znall....
Nie wiem czy ta zmiana wyjdzie mi na dobre... Ale mam taka nadzieje ze zostane byc docenianym przez ludzi ktorych uwagi potrzebuje...
Mam nadzieje ze zawiarze nowe znajomosci i to nie 1 czy 3 ... Mam nadzieje poznac cale hordy nowych ludzi...
...
Ale ...
No wlasnie ale...
Nie mam gdzie isc na sylwestra... Nikt mnie nigdzie nie
chce...
I tu moja prosba, Apelacja do was ...Jezeli istnieje taka mozliwosc zaproscie mnie gdzies...
Albo wkreccie mnie na jakas impreze razem ze soba...
tak bardzo chce przezyc tego sylwestra inaczej niz zawsze... Nie chce kolejnego... 16 sylwestra w moim zyciu spedzic w domu przed kompem albo spiac ...
MOWE TO BARDZO POWAZNIE WIEC PROSZE JAK NAJSZYBCIEJ MI PISAC CO I JAK ...




