mój
przepraszam za wczorajszego pou, ale na tablecie nie miałam żdanej fotki,a z neta nie mogłam nic ściągnąc, cóz.
dziś ogólnie nie było źlę,
ale podłamałam się na w-f, test sprawnościowy poszedł fatalnie, niestety, na koniec semestru mam nadzieję na duży progres..
uwielbiam w-fy, sport i wszystko co z nim związane, dziwne, że wyglądałm jak wyglądam..
__
ś: miska jabłkowych płatków kukurydzianych, kawa z mlekiem, kanapka z ciemnym pieczywem i serkiem białym
2ś: jabłko
o: spadetti ( makaron nitki, sos z suszonych pomidorów, mięso mielone + ostre przyprawy)
p: jabłko
k: nic, właściwie oby nic, jak już to kakao :)
__
ćwiczenia:
rano : wznosy nóg, mymachy nóg x 20 na każdą, 40 półprzysiadów
w-f = test sprawnościowy, byłam zmęczona, nie powiem...
planuję:
200 półprzysiadów,
po 50 wznosów bioder i nóg
200 pajacyków
chciałaby pójść pobiegać, ale nauka mi nie pozwoli raczej