2013
mimo chujowego początku był chyba największą niespodzianką w moim życiu
i mimo wszystko nie zapomne, nie zapomne niczego
sylwester
nie powiem, mogłoby być lepiej z racji tego, że zostałyśmy w kk
ale śmiesznie było? było! :)
i dziękuję za towarzystwo bardzo bardzo
pin pop sponiewierał !
nowy rok? 2014?
przedewszystkim zdrowia bym chciała, dla moich najbliższych i dla mnie
bo ostatnio z tym krucho
i byłoby miło gdyby wszystko w miare poszło po mojej myśli
tak jak sobie to kiedyś gdzieś wymyśliłam
życzę wszystkim wytrwałości na kolejne 365 dni zapierdolu
* bądźmy realistami! *
i super wspomnień z każdej sekundy tych prawie 400 długich dni i nocy