i teraz czuję się taka naprawdę fajna.
Powiedz, co myślisz, gdy idę ulicą? Gdy mijasz mnie, za każdym razem krzywo patrząc w moją strone? Co myślisz? Że jesteś fajniejszy, niż reszta? Że więcej udowadniasz światu? Co myślisz o mnie?
Kolejna małolata myśli, że udawanie popłaca?
To myślisz, wiem to. Widzę to w Twoich oczach. Mówą to do mnie, krzyczą. Bo Ty nie masz odwagi mi tego powiedzieć. Ty, aktor, kłamca idealny, pan zbuntowany, idealny...
Jesteś taki malutki, takie, taki... Nie widać Cię już. Ukryłeś się za swoim egoizmem. Jest Ci tam ciepło dobrze? Masz jedzenie, picie? To usychaj tam dalej, w samotności.
Bo jesteś samotny, mimo tych wszystkich ludzi, którzy gdzieś tam koło Ciebie są.
Samotny, malutki egoista...
Boisz się? Czas najwyższy, prawda?
Ups...