Wszystkie plany i obowiązki na dziś poszły w pizduuu przez ból głowy.Potem zostąło już tylko robienie głupich ft.
Matko!Tak strasznie sie ciesze,że znowu ,z dnia na dzień, zaczyna być tak jak kiedyś.Jesteś niesamowity!Każda,najdrobniejsza rozmowa podnosi mnie na duchu,nadaje nadz,pokazuje całą mądrość.To półroku..niby okres milczenia ale myślę,że to miało jakiś swój większy cel i sens.Bywało,że ja też tęskniłam za tym całym ciepłem,którym emanujesz,za rozmowami,wspólnymi momentami...Może to było potrzebne do oczyszczenia,przygotowania się do czegoś bardziej pozytywnego,wazniejszego.Teraz,keidy wspominam wszystko,bywa,że jest mi bardzo głupio za moje pewne zachowania,sytuacje.Przepraszam...Wierzę,że uda się to naprawić do końca.Nie zapominam o ludziach,którzy tak wiele wnieśli do mojego zycia.
Jestem przeszczęsliwa,ze znowu Cię mam!:****