Dość szokującym było znalezienie tej kartki w starych ruinach pośród zawalających się ścian, kupy gruzu i rozszarpanych książek..
Coś co chodzi mi ostatnio po głowię. Taka trochę 'inna piosenka o miłości'. Ona zupełnie przypadkowo wije sobie gniazdko w moich myślach, naprawdę! 0_o'
/Nie mogłam znieść myśli, że nie jesteś ze mną.
Że mnie nie kochasz, że jesteś z inną.
Wzięłam więc strzelbę mojego dziadka.
Odstrzeliłam ci łeb wylądował w rabatkach.
Między rabarbarem, a pomidorem.
Między kapustą a dużym porem.
Nikt nie uwierzy mi, że tak bardzo mocno Ciebie kochałam.
Nikt nie uwierzy mi w to, że z miłości do Ciebie zabić musiałam.
Skąd mogłeś wiedzieć, że kocham Cię.
Ty nawet ani razu nie widziałeś mnie.
Nie wiedziałeś, że zdarzy się coś.
że jutro zabije cię ktoś.
Na twoim grobie posadzę kwiaty.
Będziesz tylko mój na całą wieczność.
Bedziemy razem tylko we dwoje.
To jest taka moja życiowa konieczność.
Ach dręczą mnie wyrzuty sumienia.
Ja wiem, ja wiem, pójdę do więzienia.
Nie zdradzisz mnie już nigdy, o nie.
Od dzisiaj mogę spać spokojnie. /
Los Trabantos- Rabatki