Alesana - As You Wish.
Kopyta Piotra feat moje spalone uda - +23 do negatywnej postawy wobec promieni słonecznych na własnym ciele. fe.
Jak narazie końcówka wakacji przebiega (i zapowiada się) całkiem konkretnie :D
Wczorajsze akcje na osiedlu wygrały wszystko.
Traumatyczne przeżycie Maćko ("JEBANY FIUT!" (...) "Moja ciocia kieruje tramwajem kurwa!")
"Taka debilka. Siedzimy a ona gada jak taki debil.."
Zakup lodów w Aldim, dziwny sprzedawca - chyba przepracowany.
"Może ona nie lubi lizać?"
"Miłej niedzieli!" <- It's made my day, yesterday XD
Stanie pod Sławmirem, panowie siedzący w samochodzie, akcja z blokiem nr 69 i kitraniem się przed czerwonym samochodem.
Dzisiaj nie gorzej, pokopaliśmy sobie trochę piłkę,
Polina zabiła komara który trysnął zieloną krwią, Przemek który co drugie słowo prawie słał mnie na ziemie, peruki i inne trzymanie się za włosy, zwycie Gienka, właśnie mi się przypomniało że mam Cole w lodówce, akcja 'kto jest najbliżej piłki' i spierdalanie pod górke - coś pięknego z punktu widzenia osoby trzeciej i ogólne wycie, bo śmiech to zdrowie.
"Ej myślicie, że jak Chopin (chuj że napierw napisałam papież oO) grał na fortepianie, to też trzymał się za włosy?"
"No co Ty, przecież on grał nogami"
*wyobrażenie.... hahahhahahaha*
A jutro z Kar, i mam aparat. *evil laught* :3
Wtoreczek albo środeczka, chcę już. A później piątek, Pyrlandie, trip do Sake, Despa, koncert Strachów i niech się świat wali.
edit.
zapomniałam dodać że FOTOBLOŻEK MNIE WKURWIA.
"Pod pierwszym księżycowym światłem i niebem
Nagle to staje się proste, dlaczego
Dlaczego kłamstwa istnieją
Namalowane z litością, smutkiem i walką."
P.S.
No to kto jest najbliżej piłki...?