NIE WIEM Z KIM, WBIŁ SIĘ W KADR. <3
________________________
Miły wieczorek z Kierznem. Zgodnie
z WIELOLETNIĄ tradycją oglądamy
horror klasy Żet, konsumujemy zupkę
z torebki i narzekamy na wszelakie
zło tego świata, przejawiające się
w braku kasy, braku czasu, nadmiaru
ludzi w komunikacji miejskiej, zbyt
małym/zbyt dużym wyborem uchwytów
do mebli, oraz szeroko pojętym ciężarze
egzystencjonalnym(i wagowym) człowieka.
Innymi słowy - dzień jak codzień. :3
A Luna i Tifcia lubią mieszankę karmy psiej
z kocią. W sumie nie dziwię się, Tifa przybiega
na "kici kici", a Luna nauczyła się szczekać.
Pozdro.
Zmo