dead and gone. ;]

Dzisiaj czwartek. Chyba już nie muszę powtarzać jak bardzo ubóstwaim ten dzień. Wolę więc zatem nie komentować dzisiejszych zdarzeń, na pewno nie miałabym do powiedzenia niczego optymistycznego i miłego... a czy warto sobie zajmować czas wiecznym narzekaniem? Nie sądze. I tak za dużo czasu na to poświęcam.

Odnoszę dziwne wrażenie, które mam nadzieje niedługo zniknie, lub co gorsza istnieje możliwość że to dziwne wrażenie okaże się prawdą. Ale jak na razie nie jestem w stanie tego stwierdzić. Przejdżmy do jakiegoś przyjemniejszego tematu... np takiego : JUTRO PIĄTEK.. heh... ;] od razu wszystkim lepiej, nie? Chcę się wyspać, chcę zapomnieć o szkole, o wszystkim co związane z nią, o ludziach, którzy bardzo skutecznie potrafią grać... mi na nerwach, ( ogólnie to ostatnio wszyscy to robią, możliwe że to wina mojego zmęczenia ) . Tak, czy ten plan uda mi się zreazlizować w 3 dni? Wątpie, ale warto spróbować. ;] Tym optymistycznym akcentem kończę  327 notkę na tym photoblogu, od którego jak nie dawno stwierdziłam jestem uzależniona, ale spokojnie, jestem uzależniona w dość niegroźny sposób. ;]

żegnam i pozdrawiam tych którzy chcą czuć się pozdrowieni, a tekże tych którzy nie chcą, pozdrawiam szczególnie te denerwujace i czepiające się istoty, które powodują u mnie pierwsze objawy nerwicy. ;)

podsumuwując. : Są w życiu chwile, gdy myśli się, że jest tak źle, iż już gorzej być nie może. Wtedy właśnie okazuje się... że jednak może.

piosenka na dziś:

Jaki piękny jest ten świat, tylko czarne, białe
To jest proste, widzę - wiem
Już tu siedzę jakiś czas, lubię dużo wiedzieć
I nie wzrusza mnie już nic

Ty widzisz we mnie coś, nie ma ideału
A miłość ślepa jest
I chyba nie wiesz, że telewizja kłamie
Nie wszystko możesz mieć

nic nie jest proste, ani tylko czarne, ani tylko białe... ale warto wierzyć że tak jest, tak jest o wiele łatwiej.

pa pa pa ;**

AmEn. !!