Właśnie... To jest mega dziwne, ale uwaga... WRÓCIŁAM. Aż niemożliwe. Myślałam, że już nigdy więcej tutaj nic nie napiszę, a jednak. Zastanawiałam się, czy czasami nie wziąć i tego photobloga nie usunąć, bo on bolesny i przypomina mi czasy liceum, kiedy śmierdziałam spleśniałym, wyschniętym i spalonym sucharem, no ale... Jednak nie usunęłam, no nie wiedziałam i nie chciało mnie się dowiedzieć jak... Nie, no dowiedziałam się, ale nie chciało mnie się tego za bardzo zrobić... No... Czyli intro mamy za sobą. No to co u mnie? Chyba niewiele, no poza tym, że:
a) jestem na drugim roku Stosunków, zahaczyłam o jakiś francuski, ale powiedziałam mu spierdylaj na bambusa
b) zeschłam mocniej... Naprawdę moja sucharskość jest taka dobra, niczym stare wino XD
c) cały czas siedzę w klimatach koreańskich. A co, nie pogardzę.
d) cały czas sądzę, że normalność jest nudna i cały czas robię wszystko, aby normalną nie być.
e) schudłam 6 jak nie więcej kilogramów, Zresztą widać to na załączonym zdjęciu.
f) planuję dojechać do 50kg i być siper dipą.
g) cały czas muszę mieć wszystko wypunktowane, bo jak nie, to inaczej ginę w masie i ciemności...
i) cały czas pierdylę bez sensu, co zresztą też widać.
h) pomimo wszystko jstem giwnem.
j) ludzie w Bydgoszczy mną gardzą. No poza moją siską, ale ona za bardzo nie ma innego wyjścia... HIHIHIHI, lobam ją za to XD
k) mam w dipie jak ktoś mi powie, że jestem bólem, nołlajfem, czy czymś w tym stylu... Bo ja się szanuję XD
Te świry na focie, to moje lobaski. Co fakt Klaudynix robi zdjęcie, nie ma Aerisy, Tęszu Harabodżi nami pogardził i wolał SNSD (wcale się nie dziwię), no i Ann była wtedy na brukselskim wygnaniu... No, ale ludzie są? SĄ! Od lewej: Jinu, Milena, Busu (<3), morda Minho (XD), Kadżla i Roxy.
No... I to by było na tyle... A nie, jeszcze nie XD Jeszcze coś na osłodzenie sucharstwa XD