la wycieczka raczej... zwykla.
zadnych rewelacji.
i towazysko i jezeli chodzi o zwiedzane miejsca.
organizacji jak na moje prawie nie bylo.
chociaż tak na prawde dzialal jeden wielki czynnik.
TY, a wlasciwie Ciebie brak.
tak to nic by mnie nie obchodzilo.
a tak wszystko bylo na 'nie'.
moze narzekam, a moze nie.
dobrze ze jestem w domu z Toba.